Opieka Mistrza
Tekst przetłumaczony z bloga https://goreanlifestyle.blog/2020/10/16/what-it-is-to-be-gorean-part-5-masters-care/ autorstwa Mastera Phoenix przetłumaczony za zgodą autora.
Orja dedykuje to tłumaczenie swojemu Mistrzowi.
Tal wszystkim,
Jest takie powiedzenie, że "za każdym wielkim mężczyzną stoi wielka
kobieta". Pozwólcie, że pozwolę sobie zaadaptować to do goreańskich
warunków, mówiąc, że za każdą kajirą stoi jej Mistrz.
Mówię to, ponieważ Mistrz, który naprawdę podąża za filozofią i stylem
życia Gorean, powinien mieć kilka cech, które odróżniają go od innych
Dominujących.
Często spotykam się z komentarzami, że nie da się żyć zgodnie z goreańskimi
zasadami, takimi jak to, że kajira oddaje się swojemu Mistrzowi bez zastrzeżeń
i że w Gorean Lifestyle nie ma czegoś takiego jak negocjacje, kontrakty i umowy
dotyczące miękkich i twardych granic.
Twierdzę, że jest całkiem możliwe żyć zgodnie z tymi zasadami, jeśli
wszystkie zaangażowane osoby (a w szczególności Mistrz) naprawdę postępują
zgodnie z filozofią Gorean.
Jest kilka tematów, które poruszę bardziej szczegółowo w przyszłych
postach, ale jeśli chodzi o Mistrza Gorean, muszę podkreślić następujące
obowiązkowe cechy:
- Honor
- Troska o swoją własność
Tak, chociaż wola Mistrza jest absolutna, jest ona złagodzona troską i
uwagą o jego własność.
W Gorean Lifestyle, żaden Mistrz nie wyrządzi nieodwracalnych szkód swojej
własności, ani nie będzie zadawał kajirze niepotrzebnego lub nieuzasadnionego
cierpienia dla własnej rozrywki (...).
Zakłada się, że relacja pomiędzy Mistrzem a kajirą jest dwukierunkowa.
Kajira musi w pełni oddać się Mistrzowi, bez ograniczeń i limitów, a Mistrz
musi skupić się nie tylko na własnych potrzebach i pragnieniach, ale na opiece
nad swoją własnością, na upewnieniu się, że ma ona wszelkie warunki, by służyć
mu z przyjemnością, ale o wiele więcej! Mistrz troszczy się o rozwój swojej
własności, stara się zrozumieć, co sprawia, że kajira "działa" i
pośrednio robi wszystko, co jest w jego zasięgu, aby rozkwitła w niej kobiecość
i stała się najlepszą wersją siebie!
W opowieściach przewija się założenie, że Mistrz naprawdę lubi rozumieć,
jak myśli kajira i poznaje swoją własność na znacznie głębszym poziomie, niż
jakikolwiek "ziemski mężczyzna" poznaje swoją żonę.
Zapożyczyłem poniższy fragment z tekstu, który moim zdaniem dość dobrze to
opisuje:
„Mistrz
Mistrz jest silnym mężczyzną, dominującym. Jest pewny siebie, pewny swojego
miejsca w społeczeństwie i w swoim Domu. Ceni kobiety, rozkoszuje się ich
obecnością. Potrafi dawać, jest opiekuńczy, kochający i rozumiejący. Kiedy
Mistrz bierze na siebie odpowiedzialność posiadania kajiry, odkrywa ją, uczy
się ją poznawać wewnątrz i na zewnątrz, i powoli ją posiada. Delikatnie ją
popycha, zawsze gotowy, by pokazać jej, że jest silna, że jej ograniczenia nie
są tym, za co ona je uważa, że można pójść dalej. W ten sposób Mistrz ukazuje
kajirze jej własną pewność siebie, jej poziom samooceny i całe piękno, które w
sobie skrywa.
W miarę jak Mistrz uczy się swojej kajiry, rozumie ją. Wyczuwa jej
pragnienia, potrzeby i namiętności. Z tą nową wiedzą, Mistrz troszczy się o
kajirę, zawsze dając jej to, czego potrzebuje, ale niekoniecznie to, co ona
zakłada, że potrzebuje, lub myśli, że chce.
Obowiązkiem Mistrza jest dbać, chronić i kochać swoją kajirę. Jeśli jest
chora, dopilnuje, aby się nią opiekowano. Jeśli jest wyczerpana, pozwoli jej
odpocząć, głaszcząc ją po włosach. Jeśli jest przestraszona, pocieszy ją. Jeśli
potrzebuje czułości, przytuli ją. Te rzeczy robi chętnie, ponieważ ją zna i
kocha (choć niewielu Mistrzów przyzna się do tego przed swoimi kajirae).
Rozumie ją tak dobrze, jak nikt inny. Zajrzał w jej duszę i trzymał ją w dłoni.
Jej umysł jest jego, do czytania, do poznawania. Jej ciało jest jego, by czuć i
cieszyć się nim. Jej serce staje się obiektem Jego troski, a ona staje się jego
prawdziwą własnością.
Mistrz nie odbiera kajirze tożsamości, ale pozwala jej dorosnąć do własnej
istoty, jej własnego bycia sobą. Jej oddanie swojemu Mistrzowi nie jest
narzędziem kary czy nienawiści, ale miłością i rozwojem. Kajira otrzymuje
przestrzeń, w której może poznać
siebie, pod opieką swojego Mistrza, jak kwiat, który rozkwita w
promieniach słońca, kajira promieniuje swoją miłością i oddaniem. Staje się
różą; piękną istotą, która wie, że jest kochana i otoczona opieką.
Taki jest profil Mistrza: silny, zdolny, pewny siebie, kochający,
troskliwy, zachęcający i łagodny. "A co z karą i dyscypliną?" -
możesz zapytać. Karę wymierza się z miłością, ale stanowczo. Mistrz nie
powinien karać z gniewu, nie ma miejsca na gniew przy karaniu. Mistrz powinien
karać tylko po to, by uczyć. Kara i dyscyplina nie musi być fizyczna: może być
psychologiczna. Nie jest wymierzana z surowości czy wrogości, jest wymierzana z
miłości i przebaczenia, choć jest surowa i wymagająca.
Kajira
Kajira jest kobietą silną w swej kobiecości, mocną w swym oddaniu i solidną
w swym duchu. Ofiarowuje się swemu Mistrzowi dobrowolnie, z własnego wyboru. Jest
posłuszna, ponieważ sama tego chce, a nie dlatego, że jest do tego zmuszana.
Jej priorytetem jest zadowolenie swojego Mistrza. Chętnie robi wszystko, o co
On prosi, aby spełnić Jego pragnienia.
Kajira przychodzi do swojego Mistrza niepewna swojego miejsca w jego
świecie. Dzięki Jego przewodnictwu szybko uczy się, czego się od niej oczekuje.
Podczas tych nauk, zaczyna ona dawać coraz więcej siebie, swojego umysłu,
swojego ciała, swojej istoty, swojej duszy, aż w końcu oddaje całą siebie
swojemu Mistrzowi. Nie rezygnuje z władzy, ani nie zabiera się jej kontroli. Kajira
jest inteligentna i silna. Posiada ducha, który jest godzien służyć jej Mistrzowi jako niewolnica, oraz uczy się by skupiać całą swoją istotę i energię jedynie w
tych kierunkach, które są miłe jej Mistrzowi. Między nimi budowane jest ogromne
zaufanie, i osiągany jest najwyższy poziom szacunku: Kajira musi całkowicie
zaufać swojemu Mistrzowi, aby dać mu tak wiele z siebie, a Mistrz musi zaufać
kajirze, aby ją zaakceptować.
"Trening" kajiry jest podróżą lub procesem uczenia się tego, czego pragnie Mistrz. Część tej podróży przebiega z radością i szczęściem dla obojga, ale jak w każdej wartościowej podróży, są też chwile, kiedy droga jest trudna i długa. Są to momenty, kiedy siła Mistrza i siła kajiry są najbardziej potrzebne. Mistrz nie podąża tą drogą z głodu okrucieństwa, czy chęci zbicia swojej kajiry, tak samo jak i kajira nią nie podąża ze strachu przed chłostą, bądź bycia wyzutą z domostwa jej Mistrza, lecz ponieważ ona chce tą drogą podążać; stara się ona zadowolić swojego Mistrza w każdy możliwy sposób, ze względu na jej miłość oraz oddanie swojemu Mistrzowi, jak i On czyni to samo, ze względu na jego miłość oraz przywiązanie do niej. Nawet najbardziej "bratty" niewolnica wie, czego się od niej oczekuje i jakie są potrzeby jej Mistrza, i stara się spełnić każde Jego oczekiwanie. Nawet najbardziej surowi Mistrzowie upewnią się, że ich kajira wie, czego się od niej oczekuje przez cały czas.
Kajira pozornie nie ma żadnej odpowiedzialności, nie ma własnych myśli i
dla wielu jest postrzegana jako odczłowieczona, ale głębsza obserwacja
pokazuje, że jest inaczej. Można by powiedzieć, i wiele osób już to mówiło, że
Mistrz ma cała odpowiedzialność, jednak wiele z nich jest na tyle subtelnych,
że można je przeoczyć. Na Gor mówi się, że jej jedynym obowiązkiem jest
zadowolenie swojego Mistrza. Jest to proste stwierdzenie, które ma tak wielkie
znaczenie i to o wiele większe, niż mogłoby się wydawać na początku.
Zadowolenie prawdziwego goreańskiego Mistrza nie jest łatwe, ale nie ma takie
być.
Mistrz nie tylko przesunie granice swojej kajiry, jak to się często dzieje
na arenie BDSM, ale zagłębi się w jej świat i pokocha ją na tyle, by pokazać
jej kim ona może się stać. Otwarcie tej części jej życia i duszy jest często
czymś więcej niż przeciętna uległa jest skłonna zrobić. Ale gdyby to było
łatwe, wszystkie uległe byłyby kajirami.
Bardzo niewiele uległych ma siłę lub angażuje się tak mocno, aby służyć z
taką intensywnością. Ona musi wierzyć i ufać, że to, co robi, jest dla jej
dobra i nigdy nie kwestionować Jego motywów. Jeśli każe jej coś zrobić, zrobi
to z radością i bez zażenowania, ponieważ tego właśnie chce jej Mistrz. Kajira
nie będzie żywić urazy ani poczucia winy z powodu tego działania i będzie ufać,
że jej Mistrz wie, co jest najlepsze dla nich obojga. Kajira nauczyła się nigdy
nie wyprzedzać działań i pragnień swojego Mistrza, ale pytać, czy życzy on
sobie danego działania lub przedmiotu, zanim ona je wykona lub uzyska dla niego
dana rzecz.
Mistrz, z drugiej strony, musi zawsze być pewien, że to, co rozkazuje, jest
naprawdę najlepsze dla jego niewolnicy i że nie żąda od niej więcej, niż ona
może dać, ani nie stara się zniszczyć swojej cennej własności pragnieniami
napędzanymi przez ego.
Mimo że Mistrz ma prawo traktować swoją niewolnicę w dowolny sposób, jeśli
chce być szanowany przez innych, i zatrzymać swoją niewolnicę (swoje
niewolnice), będzie traktował każdą z nich jak Mężczyzna pełen honoru.
Chociaż wielu nie rozumie i nie akceptuje goreańskiego stylu życia i
twierdzi, że jest on oparty na książkach, które nie są rzeczywistością, dla
tych, którzy poświęcili czas na naukę i zrozumienie tego sposobu życia, bycie
kajira jest wspaniałą rolą do spełnienia z właściwym Mistrzem.
Ona stanie się tym, czym jest w głębi swojej duszy i nauczy się kochać
bezwarunkowo. Mistrz również stanie się człowiekiem, którym jest w głębi swojej
duszy i tych dwoje będzie dzielić podróż, która zabierze ich poza sfery i
ograniczenia jakiegokolwiek społeczeństwa i w ponadczasowe wymiary Światów”.
Dużo więcej można by powiedzieć, ale po tym niesamowitym tekście, zachowam
wszystkie inne komentarze do przyszłych postów, ponieważ wszystko co trzeba
powiedzieć to to, że Mistrzowie Gorean nie powinni być egoistami czy
egocentrykami. Kajira służy bezwarunkowo, a Mistrz w zamian troszczy się o nią!
---
Orja uważa ten tekst za naprawdę piękny, tekst, który porusza jej duszę...
Nie jest to tekst o początkach relacji. Nie jest to tekst o fantazji... Taki poziom relacji, oddanie, zaufanie na tak głębokim poziomie przychodzi z czasem i niejako "rodzi się" w czynach. To wspólna drogą, wspólna podróż..
Safe Paths!
Ps. Dziękuję Masterowi S. za drobną pomoc w tłumaczeniu :).
Dziękuję za to tłumaczenie...
OdpowiedzUsuń